Do Joanny dzwoni Marcin – prosi ją o pilny przyjazd do chorej klaczy. W stadninie mężczyzna znowu proponuje jej pracę. Joanna odpowiada, że musiałaby zrobić specjalizację, a to pochłonie mnóstwo czasu - mąż nie będzie zadowolony… Marcin widząc przechodzącego brata głośno mówi, że Miłosz nienawidzi koni! Między mężczyznami znowu dochodzi do kłótni.