Rodzina Parków to barwna menażeria dysfunkcyjnych typów i skomplikowanych osobowości. Egzystencja na spokojnej prowincji jakoś się toczy, mimo że ich stacja benzynowa nie przynosi kokosów. Wszystko wywróci się do góry nogami, gdy grasujący (dość nieporadnie) w okolicy zombie zaatakuje Man-deoka, patriarchę rodu. Ugryzienie będzie miało nieoczekiwany skutek, który Parkowie postanowią… zmonetyzować. Igranie z odwiecznymi regułami natury kończą się jednak zazwyczaj źle, a przygarnięcie Zongbiego pod wspólny dach dramatycznie odmieni historię całej społeczności.